Cena od: 63,00 zł
Ta kawa Was przytuli, otuli i czule pogłaszcze po głowie. Jeśli lubicie słodkie przelewy z niską kwasowością, wyraźną czekoladą i orzechem, to lepiej nie traficie. Lekkie nuty moreli dodają jej przyjemnego bombonierkowego charakteru.
Zapytaj o produkt
Masz pytania lub wątpliwości? Skontaktuj się z nami.
Jaką kawę wybrać?
Wypełnij prosty quiz, który pomoże Ci w doborze idealnej kawy!
Staramy się nie trzymać kawy długo na półkach, dlatego jeśli akurat danej kawy nie mamy w magazynie, zamówienie musimy uzupełnić po dniu palenia. Palimy we wtorki i czwartki, kawę pakujemy i rozsyłamy w środy i piątki.
Sítio Fazendinha to farma położona w Conceição das Pedras, w regionie Sul de Minas w Brazylii. Zajmuje 16 hektarów i od 2013 roku prowadzona jest przez Emilio Raimundo Farię oraz jego żonę Rosanę. Choć zaczynali od 50-hektarowego gospodarstwa, trudne początki zmusiły ich do oddania większości ziemi. Pozostała część – ta, którą uprawiają do dziś – stała się miejscem kawowej transformacji.
Choć w Brazylii dominuje mechaniczny zbiór kawy, Emilio zdecydował się na kosztowny i czasochłonny ręczny zbiór wyłącznie dojrzałych wiśni dla wybranych partii. To podejście znacząco podniosło jakość jego kaw, nadając im czystość i większą intensywność smaku. Ten efekt jest dodatkowo wzmocniony przez fermentację anaerobową. O ile może ona Wam się kojarzyć z wyraźną kwasowością, mocnymi nutami alkoholowymi, a czasem wręcz niezbyt przyjemnym profilem, nasze doświadczenie pokazuje, że ta obróbka w Brazylii służy innym celom. Nie chodzi o osiągnięcie niespotykanych „funky” profili. Raczej pozwala „wygładzić” lub „wyszlifować” profil – nadaje kawie większą czystość i przejrzystość, dodaje do charakterystycznych brazylijskich czekolady i orzechów nuty owocowe. Dodatkowo mikroorganizmy odpowiedzialne za fermentację produkują estry, które dostają się do ziarna po wypale zwiększają percepcję słodyczy.
A historia Emilio i Rosany zasługuje na kilka dodatkowych zdań. Farmę kupili w 2013 roku zastawiając dom i samochody jako zabezpieczenie. Ich pierwsze zbiory były obiecujące, ale już w kolejnym sezonie jakość i ilość plonów załamały się. Nie byli w stanie spłacić rat, stracili dom i oddali większość ziemi. Zostało im jedynie 16 hektarów – i decyzja, czy się poddać, czy zawalczyć o nowy początek.
Para postanowiła wykarczować dotychczasowe drzewa kawowca (w większości odmiany Sarchimor) i zasadzić odmianę Yellow Bourbon. Sadzonki zdobyli dzięki kontaktom ojca Emilio, który prowadzi szkółkę kawowca. W tym czasie Emilio i Rosana mieszkali z trójką dzieci w wynajętym domu, utrzymując się z prac sezonowych, m.in. zbierając kawę dla innych farmerów. Przez kilka lat czekali, aż nowe krzewy zaczną owocować.
W 2017 roku Emilio zebrał swój pierwszy większy plon z nowych drzew i niechętnie zgłosił próbkę do konkursu organizowanego przez eksportera specialty Cafebras. Niechętnie – bo w praktyce został do tego niemal zmuszony, nie wierzył w powodzenie tego przedsięwzięcia. Ku jego zaskoczeniu, kawa zdobyła najwyższą ocenę – 90.25 punktu – i pierwsze miejsce. Nagrodą była podróż do Szwecji i Norwegii, gdzie spotkał się z palarniami kupującymi jego ziarna. To dało impuls do dalszego rozwoju. Dziś Emilio i Rosana nadal inwestują w jakość, budują nowy dom i z pasją produkują kawy, które zyskały uznanie w świecie specialty.